Gra miejska, inaczej nazywana grą terenową, jest nowoczesną wersją podchodów, spacerów tematycznych i formą na uatrakcyjnienie ścieżek zwiedzania. Jej zaawansowana wersja bywa nazywana questingiem lub geocachingiem (gdy są fizyczne skrytki). Tradycyjnie realizowana, z wykorzystaniem narzędzi analogowych takich jak ołówek, kartki czy kreda, może być zazwyczaj rozegrana tylko raz i, co gorsze, ma mocno ograniczoną liczbę uczestników. Co zatem zrobić żeby wielki nakład pracy, jaki wkładamy w jej przygotowanie, można było wykorzystywać dłużej? Rozwój technologii przynosi nam w tej kwestii nowe możliwości.
Dzięki osiągnięciom techniki, każdą analogową grę terenową można zamienić w formę rozgrywki inspirowaną grą PokemonGo. Przeniesiona na smartfony staje się bardziej dostępna, popularna i skuteczna, a także dostarcza więcej rozrywki. Takie gry angażują całe pokolenia, łącząc je i ułatwiając między nimi współpracę. Gra wyróżniająca się ciekawą narracją może na przykład prezentować bogactwo lokalnego dziedzictwa w przystępnej formie lub zabrać nas w świat książki od zupełnie innej strony.
Jeśli chcemy zrobić mobilną grę terenową na smartfony, potrzebne jest sprawdzone narzędzie. Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, takiemu jak ActionTrack, możemy zaprojektować całą rozgrywkę i w czasie rzeczywistym mieć wgląd w jej przebieg. Znacznie ułatwia to organizację w porównaniu do gier tradycyjnych. Każdy gracz, wyposażony w swój własny smartfon, uzyskuje od razu dostęp do zadań, map, podpowiedzi, materiałów i pełnej zawartości gry i chociaż porusza się po prawdziwych miejscach, przemierza ulice i dociera do różnych zakamarków, nawigacja i treść gry mieszczą się w jego telefonie. Jest to wyraźne i fascynujące połączenie świata cyfrowego z analogowym.